Irena Małysa "Więcej niż jedno życie"

2022-02-23
jednozycie

Irena Małysa

"Więcej niż jedno życie"

Recenzja

Kolejny kryminał autorki porusza tematykę, którą każdy najchętniej omijałby szerokim łukiem. Baśka Zajda, policjantka z Zawoi – poznaliśmy ją w powieści „W cieniu Babiej Góry” – jest wplątana w śledztwo, które toczy się w szpitalu dla dzieci. Placówka intensywnie się rozbudowuje, prowadzi zaawansowane badania naukowe, wdrażając nowoczesne metody leczenia, ale pewnego dnia dochodzi tam do morderstwa, które odkrywa ciemną stronę rzeczywistości. Akcja toczy się głównie na terenie szpitala, poznajemy małych pacjentów i ich rodziców – zrozpaczonych i zdeterminowanych w walce o życie dzieci. Trudno pozostać obojętnym na to cierpienie, a autorka wyraźnie wie, o czym pisze, co czyni jej książkę tym bardziej chwytającą za serce. Główną bohaterkę zdążyłem już polubić przy pierwszym poznaniu, dlatego kibicuję jej, gdy przy okazji uczestnictwa w tej sprawie próbuje sobie ułożyć życie osobiste. To dobry kryminał i szczerze polecam jego lekturę, natomiast chcę podkreślić, że Autorka kreśli bardzo negatywny obraz środowiska lekarskiego. W posłowiu pisze, że zna rodziny opiekujące się chorymi dziećmi i podziwia ich determinację. Zaznacza także, że nie miała na myśli żadnego konkretnego szpitala, jednak gdy przyglądamy się lekarzom jej oczami, widzimy całkowicie amoralne postaci. Pozytywnie wypadają wyłącznie pielęgniarki i to jedyny optymistyczny rys ponurego generalnie obrazu. Nie sądzę, by lekarze ciepło przyjęli ten kryminał, za to z pewnością rodziny z chorymi dziećmi odnajdą w tej powieści samych siebie.

Zobacz wszystkie wiadomości