Ewa Waligóra "Zabójcza wycieczka"
2022-03-01Ewa Waligóra
"Zabójcza wycieczka"
Recenzja
Cóż za przyjemny kryminał z jeszcze przyjemniejszą nutką humoru i sznurem varsavianistycznych perełek! Zacznijmy recenzję od tego, że autorka jest od wielu lat przewodnikiem miejskim po Warszawie i Zamku Królewskim, a poza tym projektuje i wykonuje autorską biżuterię oraz tkaniny. Wszystkie te pasje połączyła w całość i wyszła z nich „Zabójcza wycieczka”. Jej główna bohaterka oprowadza grupy turystów po stolicy i opiekuje się nimi z ramienia biura podróży. Nareszcie zasłużyła na urlop i już się cieszy na kilka dni wolnego, gdy telefon od szefowej rozwiewa jej marzenia o trzymaniu zmordowanych stóp w górze. Musi w trybie natychmiastowym objąć opieką wycieczkę zamożnych Polonusów z Wielkiej Brytanii, których należy zakwaterować w Bristolu i sprawić, by wyjechali zadowoleni. Magda Łaszyńska wiele już dziwnych rzeczy przeżyła, ale takich ekscentryków jeszcze nie widziała. Przewodniczka szybko otrząsa się z pierwszego szoku i sprawnie szykuje atrakcje dla turystów. Jednak już pierwszy wieczór w klubie, który miał upłynąć pod hasłem pełnej swobody i integracji, kończy się niemałym zamieszaniem. Dalej robi się coraz poważniej, aż wreszcie w zaplanowaną wspaniałą wycieczkę musi wmieszać się policja. Reprezentuje ją staromodny w upodobaniach przystojniak, który w życiu nie widział tak pyskatej kobiety jak Magda. Akcja ma swój drugi plan w przedwojennych i wojennych czasach. Bardzo lubię, jak ktoś kocha miasto, w którym mieszka, a Autorka mimo że zawodowo drepcze jego ulicami po wielokroć, kocha je z całego serca. Stąd w książce pełno ciekawostek, ale proszę się nie obawiać, że będą Państwo znudzeni. Chciałbym, by dzieciom w szkołach opowiadano o historii tak, jak Magda Łaszyńska mówi o Warszawie. Jednak istotą kryminału nie są ciekawostki i humor, ale intryga kryminalna, a ta ma się w tej książce znakomicie. Do końca nie wiemy, kto czyha na uczestników wycieczki i dlaczego. Sądzę, że czytając tę powieść, spędzą Państwo czas miło, przyjemnie, a pozyskana przy okazji wiedza będzie wisienką na torcie..